Polacy chcą referendów
W Polsce referenda ogólnokrajowe przeprowadza się zbyt rzadko – uważa większość uczestników lipcowego badania CBOS. Polacy chcą wypowiedzieć się m.in. na temat reformy edukacji. 20 lipca br. Sejm, głosami posłów PiS, odrzucił obywatelski wniosek o rozpisanie referendum szkolnego.
Duża część Polaków ma poczucie, że w naszym kraju referenda są przeprowadzane zbyt rzadko – informuje CBOS w komunikacje dotyczącym lipcowego badania na ten temat*. 52 proc. respondentów uznało, że referenda ogólnokrajowe odbywają się "zbyt rzadko", 29 proc., że "tak często jak potrzeba", a 6 proc. uważa, że "zbyt często". Aż 13 proc. ankietowanych nie ma zdania na ten temat. CBOS pytało też o referenda lokalne, w tym przypadku aż 65 proc. respondentów uważa, że powinny odbywać się częściej.
Polacy, pytani o tematy ogólnokrajowych referendów, najczęściej wskazują: "przyjmowanie uchodźców z krajów muzułmańskich" (45 proc.) i "reformę systemu edukacji" (34 proc.), "przyjęcie przez Polskę euro" (26 proc.) oraz "prawną regulację przerywania ciąży" (26 proc.).
"Osoby deklarujące poglądy prawicowe zdecydowanie najczęściej widzą potrzebę przeprowadzenia referendum na temat przyjmowania do Polski uchodźców z krajów muzułmańskich (57 proc.), w drugiej kolejności opowiadają się za umożliwieniem wszystkim obywatelom wypowiedzenia się na temat przyjęcia przez Polskę euro (34 proc.). Osoby identyfikujące się z lewicą chciałyby przede wszystkim przeprowadzenia referendum w sprawie reformy systemu edukacji (55 proc.). Ponadto równie często popierają organizację referendum w kwestii przyjmowania uchodźców z krajów muzułmańskich, co w kwestii prawnej regulacji przerywania ciąży (po 32 proc.)" – informuje CBOS.
Dla wyborców PIS najważniejszym tematem referendalnym jest kwestia przyjmowania uchodźców z krajów muzułmańskich (57 proc.). Tak samo – dla sympatyków Kukiz’15 (55 proc.), choć duża część z nich uważa, że obywatele powinni wypowiedzieć się w sprawie reformy edukacji (39 proc.). Reforma szkolna jest tematem referendalnym numer jeden dla zwolenników Platformy Obywatelskiej (52 proc.) oraz Nowoczesnej (72 proc.).
20 lipca br. Sejm głosami posłów PiS zdecydował, że referendum w sprawie reformy edukacji nie odbędzie się. Członkowie ZNP oraz organizacji wchodzących w skład Komitetu Referendalnego zebrali 910 tys. podpisów poparcia pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum szkolnego z inicjatywy obywateli. Sejm początkowo opowiedział się za skierowaniem wniosku do Komisji Ustawodawczej, a gdy komisja przygotowała projekt uchwały w sprawie organizacji referendum i zaproponowała jego datę na 17 września, posłowie PiS doprowadzili do odrzucenia tej inicjatywy.
Gdy w maju br. CBOS spytało Polaków o stosunek do inicjatywy referendalnej, 62 proc. ankietowanych opowiedziało się za rozpisaniem referendum w sprawie nowego ustroju szkolnego. Także w sondażu Kantar Millward Brown SA dla „Faktów” TVN i TVN24 55 proc. ankietowanych odpowiedziało, że do takiego referendum powinno dojść.
Źródło: www.glos.pl