Box reklamowy
Box reklamowy
Wydrukuj artykuł
2011-03-23 10:32:57

Uchwała Nr 1/2011 ZG ZNP z dn. 22 marca 2011 r.

w sprawie akcji protestacyjnej ZNP przeciwko prywatyzacji edukacji publicznej

Zarząd Główny ZNP, mając na uwadze postanowienia zawarte w Programie Związku Nauczycielstwa Polskiego na lata 2010-2014, przyjętym przez XL Krajowy Zjazd Delegatów, działając w oparciu o art. 41 ust. 1 pkt 2 Statutu ZNP:

§1

Wzywa Ministra Edukacji Narodowej do natychmiastowego wycofania się z propozycji zawartych w projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw, umożliwiających jednostkom samorządu terytorialnego w sposób niczym nieograniczony zlecanie realizacji zadań oświatowych organizacjom pozarządowym lub innym podmiotom, co prowadzi do prywatyzacji publicznej oświaty i sprowadzenia działalności szkół i placówek do roli instytucji usługowych.

§2

Zobowiązuje ogniwa organizacyjne ZNP do podjęcia działań na rzecz jak najszerszego uświadomienia społeczeństwu zagrożeń dla dalszego funkcjonowania publicznych szkół i placówek wynikających z planowanego przez rząd urynkowienia oświaty publicznej.

§3

Upoważnia Sekretariat Zarządu Głównego ZNP do uruchomienia procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych w przypadku odmowy wycofania się przez MEN z planowanych zmian.

§ 4

Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.


Za Zarząd Główny ZNP

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego
 



Uzasadnienie

Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty i niektórych innych ustaw z 9 marca 2011 r., obok wielu propozycji, dotyczących m.in.:

  • subwencjonowania edukacji dzieci 4- i 5-letnich,
  • nowego systemu oceniania jakości edukacji oraz powołania nowych instytucji oświatowych na czele z Naczelnym Inspektorem Jakości Edukacji,
  • likwidacji kuratoriów oświaty,
  • nowego systemu wspomagania szkół,
  • zmian dotyczących specjalnych potrzeb edukacyjnych, kształcenia zawodowego i ustawicznego, oświaty polskiej za granicą,
  • grupowania publicznych przedszkoli i szkół podstawowych, gimnazjów z liceami, szkół i placówek prowadzących kształcenie zawodowe i ustawiczne, placówek zajmujących się wspomaganiem szkół w rozwoju,

przewiduje także możliwość zlecania przez jednostki samorządu terytorialnego organizacjom pozarządowym lub innym podmiotom realizacji swoich zadań oświatowych.

Zdaniem ZNP, pod pozornie neutralnym zapisem "zlecania zadań oświatowych" kryje się wiele zagrożeń, a najpoważniejszym z nich jest komercjalizacja edukacji oraz zmarginalizowanie roli sektora publicznego i administracji samorządowej w zapewnieniu równego dostępu do edukacji oraz prowadzeniu szkół i placówek oświatowych. Zaproponowane przez MEN zapisy umożliwiające samorządom zlecanie zadań oświatowych do prowadzenia organizacjom działającym w sferze pożytku publicznego jest kolejnym krokiem do demontażu sieci publicznych szkół prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego, czyli do de facto demontażu publicznej edukacji. Zapis ten w praktyce umożliwia gminom i powiatom przekazanie każdej placówki oświatowej - bez żadnych ograniczeń i wymogów (np. uchwały, opinii nadzoru pedagogicznego, jak w przypadku obecnie obowiązujących przepisów związanych z przekazywaniem małych szkół).

Zmiana ta spowoduje, że gmina, powiat lub samorząd województwa będą mogły przekazywać innym podmiotom już nie tylko pojedyncze szkoły czy placówki, ale wszystkie przypisane im zadanie oświatowe. To oznacza, że jednostka samorządu terytorialnego będzie mogła zlecić organizacji pozarządowej lub związkowi wyznaniowemu "zapewnienie kształcenia, wychowania i opieki, w tym profilaktyki społecznej" np. na poziomie szkoły podstawowej lub gimnazjum (gmina), albo np. szkół ponadgimnazjalnych (powiat).

Manipulacja MEN polega na tym, że nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia do przyjęcia takich rozwiązań. Uzasadnienie jest natomiast ideologiczne, bowiem taka wizja polityki edukacyjnej państwa jest przykładem na tzw. prywatyzację odpowiedzialności, czyli przenoszenia odpowiedzialności za edukację na rodziców oraz na organizacje działające w sferze pożytku publicznego. Ministerstwo edukacji w uzasadnieniu do proponowanych zmian mówi o tym wprost: "struktura sieci szkolnej powinna zyskać wewnętrzną elastyczność, tak aby zadania oświatowe mogły być realizowane z uwzględnieniem specyficznych lokalnych potrzeb i uwarunkowań społecznych" (Uzasadnienie do projektu ustawy, str. 62).

MEN stwierdza również, że "samorządy nie będą już mogły przekazywać szkół do prowadzenia podmiotom dowolnie przez siebie ustalonym, w tym osobom fizycznym” co - zdaniem resortu - "ograniczy możliwość postępowania uznaniowego" jst. Zwracamy uwagę, że owszem, podmiot, któremu jst zleci realizację swojego zadania (lub pojedynczej szkoły) będzie wyłaniany w drodze otwartego konkursu, ale nie wiadomo kto będzie decydował o jego ogłoszeniu. W ustawie nie wskazano bowiem, który organ jst będzie podejmował decyzję o zleceniu zadania innemu podmiotowi, ani w jaki sposób decyzja taka będzie podejmowana - z kim będzie konsultowana, uzgadniana, czyj interes będzie nadrzędny przy podejmowaniu tej decyzji. Oznacza to, że wyboru, która placówka albo jakie zadanie będzie przekazane równie dobrze będzie mógł dokonywać jednoosobowo wójt lub starosta (marszałek województwa).

Zjawisko zlecania zadań administracji publicznej innym podmiotom, osobom prawnym czy stowarzyszeniom wpisuje się w neoliberalny paradygmat polityki rządu. Podważa ideę dobra społecznego - będącego własnością publiczną finansowaną z publicznych funduszy, czyli w tym wypadku z subwencji oświatowej - jakim jest publiczna edukacja prowadzona przez samorządy i próbuje ją podporządkować bliżej niezdefiniowanym interesom społeczności lokalnych ("potrzebom i celom rozwoju lokalnej społeczności na danym terenie", co ma "rozszerzyć możliwości budowania społeczeństwa obywatelskiego, tak aby osoby tworzące organizacje o celach pożytku publicznego, w tym oświatowych, mogły podejmować się większych wyzwań". Źródło: Uzasadnienie do projektu ustawy, str. 3-4).

Pod tymi słowami kryje się jednak zwykłe pozbywanie się zadań i przenoszenie ciężaru ich realizacji na innych. MEN proponuje, aby realizacja podstawowych obowiązków państwa, w tym jego struktur samorządowych, wobec obywateli opierała się na "lokalnych i obywatelskich inicjatywach".

Zdaniem ZNP, przekazywanie zadań oświatowych gmin i powiatów innym podmiotom jest wyzbywaniem się konstytucyjnych obowiązków państwa. ZNP opowiada się za utrzymaniem instytucji państwa i samorządu w roli podmiotu odpowiedzialnego za respektowanie i realizowanie praw społecznych i edukacyjnych. Tymczasem komercjalizacja oświaty ogranicza dostęp do edukacji, sprzyja rynkowemu nastawieniu wobec wiedzy i edukacji oraz nie wspiera procesu emancypacji, inkluzji, przeciwdziałania dyskryminacji i wyrównywania szans edukacyjnych.

Znowelizowana w marcu 2009 r. ustawa o systemie oświaty wprowadziła uproszczony sposób przekazywania przez jednostki samorządu terytorialnego prowadzonych przez siebie szkół i placówek innym podmiotom prawnym i fizycznym przy zachowaniu warunku, że do przekazywanej szkoły uczęszcza nie więcej niż 70 uczniów. Było to rozwiązanie osiągnięte w wyniku porozumienia strony rządowej z ZNP przy znaczącym udziale posłów z Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Cezura 70 uczniów gwarantowała, że inne podmioty będą mogły przejmować tylko małe placówki, których utrzymanie znacząco obciążało budżet danej jednostki samorządowej, ale których dalsze funkcjonowanie - jako placówki publicznej - było zgodne z potrzebami danej społeczności. Taki zapis uchronił przed przekazywaniem szkoły duże, a zwłaszcza te o ugruntowanej dobrej opinii w środowisku lokalnym.

Według dziś obowiązującej procedury związanej z przekazywaniem szkół, każdy przypadek był indywidualnie rozstrzygany przez radę danej jst, wymagał zgody kuratora oświaty, opiniowany był przez związki zawodowe, a rodzice byli odpowiednio wcześniej informowani o takich zamiarach.

MEN chce wycofać ten przepis i wprowadzić nowe rozwiązania, w których nie chodzi już o możliwość przekazania małej szkoły, ale o zlecenie całego zadania oświatowego, np. zapewnienia kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci w wieku 6-13 lat na terenie gminy. To oznacza, że wszystkie szkoły w gminie będą mogły być przedmiotem otwartego konkursu ofert. Co więcej - zgodnie z ustawą o działalności pożytku publicznego, do której odsyła projekt - zwycięzca będzie mógł, w drodze umowy, przekazać szkołę(y) jeszcze innemu, wybranemu już przez siebie podmiotowi. W taki to sposób rząd planuje "uelastycznić" system edukacji, wprowadzając szkoły i placówki z samorządów do organizacji działających w sferze pożytku publicznego.